Znalezione w Nowej Zelandii 'najczystsze jezioro na świecie' ucierpiało z powodu turystów.


W sercu narodowego parku Nelson Lakes na Południowej Wyspie Nowej Zelandii znajduje się czarujące jezioro. Turyści odwiedzający park zauważają niezwykły kolor i energię Rotomairewhenua, co oznacza 'jezioro spokojnych ziem'. Historia tego jeziora jest związana z stosunkowo niedawnymi badaniami, które pokazały, że jego woda jest najprzezroczystszą wodą słodką na świecie, z widocznością do 70-80 metrów.
Jezioro otrzymało tytuł 'najczystszego jeziora na świecie' i stało się popularne wśród turystów. Jednak obrońcy przyrody i lokalne plemię Ngāti Apa mają wątpliwości: wzrost popularności może zagrażać czystości jeziora. Szczególną troskę budzi zwiększająca się liczba lindawy - małych glonów, które tworzą śluz. W celu walki z tym problemem w pobliżu jezior zainstalowano stacje czyszczenia i umieszczono tabliczki edukacyjne, które wzywają turystów do czyszczenia obuwia przed wejściem na teren parku.
Specjalny niepokój budzi rozprzestrzenianie się lindawy - mikroskopijnej glony, która tworzy śluz. 'Inwazyjny gatunek w Nowej Zelandii, lindawa, prawdopodobnie trafiła tam z Ameryki Północnej, być może przez sprzęt wędkarski', sugeruje Phil Novis, starszy pracownik naukowy w państwowym instytucie ekologicznym Landcare Research.
Tytuł 'najczystszego jeziora na świecie' i rozgłos w mediach społecznościowych niewątpliwie przyczyniły się do popularności tego miejsca. Odkąd się pojawiła ta nazwa, liczba turystów odwiedzających jezioro znacznie wzrosła. Jednak obrońcy przyrody pragną, aby ludzie przychodzili i dbali o to naturalne dzieło sztuki. Jezioro ma szczególną energetykę i przynosi spokój, dlatego ważne jest, aby je szanować i zachować jego naturalne piękno.
Czytaj także
- „Działania bojowe trwają”. Prezydent poinformował o sytuacji na froncie
- W soborze Świętego Michała Archanioła rozpoczęła się wielkanocna liturgia: transmisja
- Gdzie oglądać online Wielkanocne nabożeństwa 2025: harmonogram transmisji
- Walki na froncie trwają - dyrektor CPD Andrij Kowalenko
- USA opublikowały dokumenty dotyczące morderstwa Roberta Kennedy'ego
- zwiadowca przypadkowo znalazł ojca na wojnie, którego nie widział od 28 lat