Stavridis ostrzega: Kryzys na Bliskim Wschodzie zagraża światowym dostawom ropy naftowej.


Admirał James Stavridis, były dowódca Sił Zbrojnych NATO w Europie, uważa, że wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie może spowodować zatrzymanie dostaw ropy naftowej z tego regionu. Według niego ogromne konflikty między Chinami i Stanami Zjednoczonymi, Władimirem Putinem na Ukrainie, Izraelem i Iranem na Bliskim Wschodzie tworzą bardzo niebezpieczną sytuację przypominającą okres przed wybuchem II wojny światowej. Admirał Stavridis liczy, że nowy prezydent USA pomoże uniknąć śmiertelnych konfliktów i będzie działał na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie. Zauważył również, że wyzwania, z którymi boryka się świat obecnie, obejmują strategiczne zagrożenie ze strony Chin, konflikt na Ukrainie, problemy na Bliskim Wschodzie, cyberbezpieczeństwo oraz rozwój sztucznej inteligencji. Niemniej jednak wierzy, że Amerykanie są w stanie stawić czoła każdym wyzwaniom, jeśli się zjednoczą, popierając swojego prezydenta.
Czytaj także
- W obozie Zełenskiego skomentowano obawy dotyczące obniżenia wieku mobilizacyjnego
- Trump omówił z Erdoğanem wojnę na Ukrainie: o czym się porozumieli
- Putin wyłącza mieszkańcom Moskwy telefon komórkowy: boi się dywersji 9 maja
- Wielka Brytania zwiększa presję na Iran: aresztowano siedmiu obywateli pod zarzutem terroryzmu
- Z kierunku zaporoskiego: Rosjanie wysyłają czołgistów i artylerzystów do szturmów z powodu braku piechoty
- Krym pozostaje kluczową przeszkodą w negocjacjach między Rosją a Ukrainą - NBC