Wojskowi pod Pokrowskim skarżą się na zepsute jedzenie.


Na froncie ukraińscy żołnierze narzekają na złe jedzenie, w szczególności na zepsute mięso. O tym poinformowała dziennikarka i członkini Rady Społecznej ds. Antykorupcji Tatiana Nikolaenko.
Według niej jednym z powodów pogorszenia jakości jedzenia jest system dostaw według katalogu Ministerstwa Obrony. W tym katalogu są produkty, które nie są zamawiane, ale dzięki nim cena jest obniżana. Na przykład mięso jest nafaszerowane wodą i lekami. Ta schemat jest dosyć powszechny. Dziennikarka opublikowała zdjęcia i wideo zepsutego mięsa, które żołnierze trzymają pod Pokrowskim.
Przypomnijmy, w marcu Państwowy Operator Tyłu podpisał umowy z dostawcami w celu zaopatrzenia Sił Zbrojnych Ukrainy w jedzenie. Ceny za zestaw wynosiły 111,49 hrywien. Później Ministerstwo Obrony zmieniło zasady żywienia żołnierzy, usuwając niektóre produkty i uzupełniając menu.
Ministerstwo Obrony ogłosiło również zmianę podejścia do pakowania suchych racji dla żołnierzy.
Czytaj także
- Spotkanie Putina i Witkoffa, likwidacja generała Moskalika. Najważniejsze wydarzenia z 25 kwietnia
- Był Papieżem miłosierdzia. Ukraiński kardynał Byczek o dziedzictwie Franciszka
- Mieszkańcy Chin używają 'czipa trzeźwości': jak to działa
- Fotograf-amator z Kijowa zachwycił świat zdjęciem Księżyca i zwrócił się do Ukraińców
- Jaka będzie pogoda w Ukrainie w maju: prognoza synoptyków
- Wsparcie duchowe czy propaganda? Ukraińscy uchodźcy w Litwie stali się ofiarami Patriarchatu Moskiewskiego